3 powody, dla których nie warto uczyć się "łuku" na pamięć.
„Kiedy druga tyczka jest w połowie przednich drzwi, zrób jeden pełny obrót kierownicą…” Czy te słowa brzmią znajomo? Wielu kursantów uczy się wykonywania manewrów korzystając z podobnych wskazówek. Oczywiście, nie można mieć pretensji wyłącznie do kursantów, którym zależy na zdaniu egzaminu, w końcu ktoś uczy ich jazdy właśnie w ten sposób. Warto jednak pamiętać , że takie patenty nie zawsze się sprawdzą. Oto 3 powody, dla których nie warto uczyć się ”łuku na pamięć”
1. Patent „na tyczki” nie zawsze zadziała. Wystarczy, że pojedziesz odrobinę szybciej lub wolniej niż podczas nauki jazdy.
2. Ucząc jazdy po łuku z wykorzystaniem patentu na tyczki, Twój instruktor nie nauczy Cię myślenia – zwracania uwagi na kontrolowanie toru jazdy i wyprowadzenia samochodu, jeżeli coś idzie nie tak. Te umiejętności z pewnością Ci się przydadzą, gdy już zdasz egzamin.
3. Egzaminatorzy dobrze znają „sztuczki” i łatwo zauważą kiedy kursant z nich korzysta. W efekcie wpłynie to negatywnie na ogólną ocenę umiejętności kandydata na kierowcę.
Z pewnością kusząca może być myśl, aby szybko nauczyć się jazdy po łuku, dzięki tzw. „sztuczkom”, ale ta droga na skróty, może na dłuższą metę okazać się mało skuteczna. Warto zatem poświęcić odrobinę więcej czasu, aby uniknąć zakończenia egzaminu na etapie łuku i, co ważniejsze, zyskać umiejętności niezbędne każdemu kierowcy.
Komentarze (4)
Gość
2024-09-14, godz. 03:30:44Gość
2023-10-28, godz. 11:37:43Gość
2022-10-07, godz. 05:23:21Paweł
2021-01-11, godz. 22:58:19Zostaw swój komentarz