
Słuchanie nie wystarczy, czyli o komunikacji z egzaminatorem.
Podczas egzaminu niezwykle ważne jest, aby uważnie słuchać poleceń egzaminatora. Brak skupienia na tym, co mówi do Ciebie egzaminator, z pewnością przesądzi o wyniku egzaminu. Wyniku negatywnym. Ale czy wystarczy tylko słuchać? Zdecydowanie nie. Okazuje się, że brak komunikacji z egzaminatorem bardzo często jest przyczyną niezaliczenia praktycznej części egzaminu na „prawko”.
Egzaminator nie zna twoich planów.
Oto pierwszy przykład. Kursant skręcający w prawo z drogi podporządkowanej chce podjechać do przodu, aby mieć lepszą widoczność. Nieświadomy tego faktu egzaminator odczytuje to jako próbę wykonania skrętu w prawo, hamuje, a tym samym kończy egzamin.
A teraz inna sytuacja. Kandydat na kierowcę wykonujący zadanie parkowanie prostopadłe przodem skręca kierownicę za wcześnie lub za późno. W efekcie zamiast wjechać w miejsce parkingowe, kieruje się prosto na inny samochód. Oczywiście ma prawo do korekty i zamierza z niego skorzystać. Podjeżdża jeszcze odrobinę do przodu zbliżając się do zaparkowanego pojazdu. W tym momencie egzaminator, nieświadomy, że kursant widzi swój błąd i będzie chciał go poprawić, wciska hamulec. Powód? Prawdopodobna kolizja
Pamiętaj !
Wystarczy uprzedzić egzaminatora o swoich zamiarach, aby uniknąć zakończenia egzaminu gwałtownym hamowaniem i negatywnym wynikiem!
Komentarze (9277)
Gość
2025-07-17, godz. 15:21:32Gość
2025-07-17, godz. 14:07:18Gość
2025-07-17, godz. 12:08:54Gość
2025-07-17, godz. 09:36:06Gość
2025-07-17, godz. 06:22:12Gość
2025-07-17, godz. 05:17:31Gość
2025-07-17, godz. 03:25:36Gość
2025-07-17, godz. 02:23:06Gość
2025-07-17, godz. 00:58:00Gość
2025-07-16, godz. 23:28:18Zostaw swój komentarz